Wciąż szukać mimo ciągłych porażek. Czy cierpliwość to cnota ? Czy może po prostu jest to wynikowa nieudolności i chęć podniesienia się na duchu ?
Niektórym znajdowanie przychodzi bardzo łatwo, ale tak samo potrafią to gubić. Ja zawsze uważałem, że szukanie podparte musi być wieloma obserwacjami, i rozważaniami, ale przez to już kilka razy straciłem okazję do wyciągnięcia ręki po znalezione.
Spieszmy się znajdować ?
Ostatnio zacząłem dokańczać książkę którą kiedyś zacząłem, i sprawia mi to ogromną frajdę. Daje mi to możliwość kreowania czyjegoś losu, knucia wariantów danych scen jak i spisków. Kto wie, może kiedyś pojawi się to na mojej półce, a może i u kilku moich znajomych i powiedzą, że to kawał dobrej roboty.
Cholernie brakuje mi wspólnego śpiewania, wymyślania tekstów i śmiechu we wspólnym gronie. Cholernie bym chciał jeszcze raz zebrać ekipę i po prostu pograć i pośpiewać.