Through The Glass :: part I

Większość jaka mnie jeszcze tu śledzi z portalu i poza, myślała,że się nie odezwę. To w takim razie robię małe " Surprise, Surprise" , bo mam trochę weny na opowiadanie ale nie,że co u mnie. Dla ciekawych u mnie dobrze, ale nudno :D . Przeszedłem już przez etapy w życiu co trzeba i jest fajnie. Wybaczcie brak entuzjazmu :)) Przeziębienie mnie coś chwyta. Dużo do opowiadania, na prawdę czasu by mi zabrakło. Jestem tu teraz, po to by opowiedzieć o tym w jednym wielkim skrócie, co wam chce teraz przedstawić.

Więc. Widzicie pod tą notką, jeden z nowych projektów "Through The Glass" Jaki wykonałem dosłownie kilka dni temu. Czego on dotyczy ? Muszę w takim razie, co nie co po spojlerować. Bacznie przyglądam się tym wszystkim dzieciakom, młodym ludziom i zgredom, jak dzisiaj korzystają z ludzkich uczuć. W jaki sposób się ludzie poznają. Dla mnie to jest głęboki już temat antropologiczny, ale nie zamierzam go badać. Temat mojego projektu dotyczy internetowej miłości. Nigdyś uważany jako coś totalnie absurdalnego, nienormalnego... Zobaczcie wystarczyło zaledwie kilka lat by ludzie tylko w taki sposób się już poznawali. Mogę na ten temat wiele powiedzieć, sam tkwiłem w tym niestety jak byłem młodszy. Wtedy to było mentalne więzienie, nie zdawałem sobie do końca sprawy jakie za sobą to poniesie skutki dla obu stron. Tym bardziej dla osoby, która ma problem z relacją na żywo, ale bardzo chcąca wyrwać się z tego bagna chciała kogoś pokochać. Takim czymś można skrzywdzić siebie i kogoś. Dzisiaj pewnie z tymi osobami z którymi relacje nie wyszły czy to przyjacielskie lub miłosne zbiłbym piątkę na ulicy. Nie czuje zawiści, zazdrości czy żalu, uważam,że to najgorsza strata czasu, każdy poszedł w swoją stronę, po swoje cele, minęło trochę czasu, nie ma sensu komuś dowalać, za błędy jakie były dekade temu.

      Ostatnio oglądałem program Kuby Wojewódzkiego, jego gościem był Michał Figurski. Wypowiedź Figurskiego, na temat zawiści była dla mnie jeszcze większym i dobrym podsumowaniem ,że idę w dobrym kierunku. Przestaje się bawić w piaskownicy, to już nie ten level. Kochani ! Więc podaję rękę dla tych z którymi ja miałem lub Ci którzy mieli ze mną na pieńku. A jeśli ktoś nadal ma ból dupy, to już trudno, męcz się dalej sam z tym człowieku. Odgrywanie się za dawne błędy młodości i nie prawidłowe posunięcia, każdy ma prawo. Przyjaźń to najbardziej zajebista rzecz. Więc wyciągam rękę jako pierwszy i przepraszam. Powracając do projektu, on nie jest do końca o mnie, heheh, nie tym razem. ;) Przez życie idąc poznajesz wielu ludzi, którzy opowiadają swoją historię dzielą się tym nawet i smutnym. Projekt opowiada o internetowych ale dzisiejszych miłościach, zakichanych tinderach, gdzie ludzie mają małpi rozum. Szukając miłości jak w "sklepie" do wyboru do kolory albo jak temat cholernego seksu się rzeczy a z tym między innymi wykorzystywaniem osób na tym tle. Opowiada również o tym jak ludzie się bawią "w kotka i myszkę" nie mówiąc wprost, lub unikają uczuć .... Jej to pierwsza moja wypowiedź, od tak bardzo dawna. Nie wiem czy będę już tak pisać jak dawniej no sami wiecie, to nie są czasy kiedy byłem dzieciakiem. Sorry , ze błędy stylistyczne, walę to. Może jestem dyskografem czy czymś hahahahah :D z komury pisze (WYBACZCIE :D) to się ciężko pisze, no mam gdzieś jak poleci hejt. To mój blog. Serducho mi translatowało po przez palce by to na pisać. ;)

    Także miłego oglądania i badania tego co w tych fotografiach zawarłem. Aaa ktoś tam pytał, co z moim facebookiem czy przejmuje zamówienie itp. No, z facebookiem to jest tak,że nie raz robię podejście żeby wrócić ale teraz tyle tych ustawień tam natrzepali ,że zniechęca mnie to. Raczej facebook pójdzie "pod młotek" - usunę ;)

Więc jak chcesz do mnie na pisać bo chcesz fotek czy współpracy to wbijaj na maila : [email protected]

Pozdro 600 ! ;)