Chcę kogoś, kto będzie mógł mnie złapać za rękę, i nie puszczać....
Kogoś, kogo będę mogła przytulać, i kto będzie chciał przytulać mnie.
Kto nie będzie kłamać wyznając mi miłość.
Chcę szczęścia, prawdziwego, a nie sztucznego, wymuszonego.
Gdy sama wmawiam sobie, że jest dobrze. Chcę spędzać zimowe wieczory pijąc czekoladę z bitą śmietaną, oglądając po raz setny Kevina Samego w Nowym Yorku, grzać się pod kocem, ale nie samotnie, tylko w uścisku tej osoby....Tej jedynej...
Chcę zimowych spacerów przy przymrozku, albo późnych jesiennych powrotów do domu. Żeby w momencie taki jak ten ktoś siedział przy mnie. Albo gdy nie mogę spać w nocy, żeby ten ktoś był, gdy się obudzę z kolejnego koszmaru, i spojrzę na tą osobę, żebym się uśmiechnęła i spokojnie przytuliła twarz do poduszki. Żebym mogła się za kimś chować podczas oglądania horrorów, i kłaść się przy niej ze śmiechu przy oglądaniu komedii.
Żebyśmy wychodzili ze znajomymi w piątki na piwo, do pubu, a później wracali zmęczeni, i rozmawiali, dopóki ktoś nie zaśnie....
i zeby juz bylo dobrze....
Inni zdjęcia: Młody ogierek bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Start majówka hanusiek03.05.2025 evenstarściagnięte keris:) dorcia2700