...

Nareszcie fbl :D

Może dzisiaj wyjdzie jakaś sensowna notka, bo przez ostatnie 10 miesięcy na nic nie miałam czasu.

Może zacznę od tego, że 15.06 moja mała Kula - Lula miała urodziny (16) :* <3 wszystkiego najlepszego jeszcze raz! :D Ja wtedy miałam im :)Wczoraj uczciłyśmy ten dzień z Kamisonkiem i Kulą :D w Pasażu Grunwaldzkim :D odbyłyśmy prewakacyjne zakupy ^.^  poszłyśmy do kina na "Piątek trzynastego" - koleś w kasie nie chciał Kuli sprzedać biletu, bo: "nie ma Pani dowodu osobistego, a ta Pani nie jest Pani prawnym opiekunem" (myślałam, że nie opanuję ataku śmiechu xD - i jeszcze Kula powiedziała: TO MAM ZADZWONIĆ DO RODZICÓW? :D I TAK NIE TAKIE FILMY DLA DOROSŁYCH OGLĄDAŁAM XDDDDDDDDDDDD. To już było przegięcie. Poszłam do kobiety, która sprawdza bilety i w drodze wyjątku Kula weszła na salę kinową na filmik ^^ gościu w kasie zacieszał pałę i ODPADŁ ładnie mówiąc ^.^ :D i powiedział: "I TAK FILM JEST SŁABY" - on sam jest słaby ;/ Potem dotarł do nas Kamisonek :D jeszcze w międzyczasie spotkałyśmy moich kuzynów, sporo ludzi ze szkoły...

Kula dostała od Kamki bombonierkę z MIESZKA a ode mnie... zielony szal BOA i skarpety z Kermitem <3 xD

Odporwadziłyśmy moje małe ziarenko groszku na PKS i pożegnałyśmy ją cieplusio ;( następnie pojechałyśmy do centrum, do Kamki, by zabrać na noc do mnie jej siostrę - Olgę :D ach, grałyśmy w jakieś gierki do późna i gadałyśmy z Dziekanem ;/ on jest dziwny. Naprawdę, ale o tym nie będę pisać tutaj. "Może kiedyś innym razem, dziś na razie nie..." Mam nadzieję, że odrodzę się z popiołów. Najważniejsze, że nie mam do nikogo o nc żalu. I wyjdę z mojego "NIESCĘŚCIA"... Trudno... Może życie lepiej się potoczy.

Przynajmniej rok szkolny się kończy. Będzie spokój na jakiś czas. Odpoczynek wakacyjny, a potem matura, do której już zostało 319 dni. Nawet nie wiem, z czego i na jakim poziomie będę ją zdawać <rotfl> wiem, że na pewno: polski (?), matma (p), język obcy (?), historia (r).

Życzę wszystkim udanych i bezpiecznych wakacji. By każdy wrócił cały, żywy, zdrowy.

BUŹKA! :*