To jedna z atrakcji moich wakacji. Wystarczyło dać mu kępkę trawy, a on co robił??? BEKAŁ JAK ŚWINIA!!!!!! A tak szczerze, to miał taki bek, jak buczenie owcy <lol2> Smakowo! A tak potem śmierdoliło, że HEJ!
W poniedziałek, w poniedziałek do Lidżoty!
A we środę... WIELKI POWRÓT. Łeeee.