Epilog więcborski

Powyżej sweet-focia w sam raz na fotka.pl . Oceniajcie w komentach. "Maxik dla ciebie licze na rewanżyk."

Co myśmy tam robili ?
Aktywnie czas marnowaliśmy.
Osiemnaście osób z byłej klasy de powspominało sobie przeszłość przy grillach, biadoliło na religię i politykę przy stolikach, pogadało o życiu i śmierci na huśtawkach, oglądało gwiazdy na pomoście, wcinało Gorące Kubki i sandwiche. Takie nic. Nic konkretnego. Bo przecież co daje produktywnego takie filozofowanie nie zawsze na trzeźwo ? Nic. Ale NIC to COŚ co zaznaliśmy w Jaszunach wiec tradycję trzeba było wszak podtrzymać.
A to NIC wyraziło się tak :

Pojechały dwie osoby mniej niż miały.

Pani kierowniczka ośrodka zobaczywszy Mariettę zdziwiła się jak coś tak małego dowodzi taką bandą.
Wytworzyły się dwie grupy- grupa zalewajacych księdza robaka oraz grupa 'Kolczas'.
Nie spaliliśmy kukły ani zeszytów bo nie było miejsca na ognisko.
Michał pierwszego dnia powiedział "a ide popływać", poszedł na molo, rozebrał się, skoczył do jeziora, a było juz po północy - brrr!
Michał drugiej nocy chciał się bić z wiecborskimi drechami, od tak po prostu.
Daniel oglądał "M jak miłość"
Daniel sobie rzygnął.
Angi wskoczyła drugiej nocy do jeziorka po pijaku.
Paweł S. vel Gremlin wyłowił ją, David Hasselhof się chowa.
Angi zamroczona zapytała Szymka czy nie chce z nią chodzić. Potem przepraszała.
Angi odkryła jak wygodnie wypuszcza się świstaka na wolnosc na leżąco.
Angi postanowiła znieczulić zęba wódką - bezskutecznie. Dentyści jej nie przyjęli.
Maciej zatopił kilka wyimaginowanych  U-Bootów oraz jednego pancernika.
Daniel oglądał Kulisy "M jak Miłosć"
Justyna spoufalała się z tambylcami.
Tambylcy wpierw byli w "porzadku" potem się to trochę rozjechało.
Szymek przegrał w rozbieranego pokera, został w samych gaciorkach.
Patrycja potrzebuje skupienia i ciszy do najprostszych czynnosci życiowych.
O czwartej zero sześć walnął obok ośrodka piorun. Zatrzęsło wszystkimi.
Błyskawica trafiła W konie pasące się nieopodal prawdopodobnie, bo zniknęły ostatniego dnia.
Patrycja wpierw dotknęła ogrodzenia, a dopiero wtedy się zorientowała, że obok wisi tabliczka "nie dotykać - ogrodzenie pod prądem".

Ola zorganizowała "Jaką to melodię" no to wygrała Kora.
Marietta uporczywie schciała zobaczyć "dupy" półnagich piętnastolatków.
paweł w obawie przed gwałtem powiedział Mariettcie, że półnagi ma piętnaście lat, choć miał osiemnaście.
Zaproszony na noc KOLEGA Olgi musiał uciekać oknem. Nie dlatego, że był ścigany - po prostu zamek się zepsuł.
Apropo to u chłopaków drzwi też stawiały opór, ale po kilku "ku..wach" się poddały.

Dziewczęta odkryły, że na jednym łóżku spokojnie mogą spać trzy osoby.
Paweł S. stwierdził, że się tak czuje na wycieczce jakby całe życie go uczyła Ciocia Rose.

Olek- chłopak Kory - dzwoniąc do niej przeprowadził rozmowę ze wszystkimi i Korą przy okazji.
paweł z Mateuszem przejechali pół Wiecborka w poszukiwaniu miejsca gdzie można coś wydrukować i skserować.
Matury z zakresu trzeciej de wygrały nieSuki (Król&Company).
Chłopcy zagrali z tambylcami w piłkę nożną.
Daniel został królem strzelców- sześć bramek.
Szymon nie miał butów na beton, wiec nie pograł na 100%.
Ale za to dawał wszechstronne rady np. "cofka panowie".
Niektórym kac minął po kac-kupie.
Ola z Aśką zaliczyły kąpiel na spontana.
PDG został nieoficjalnym duchowym przewodnikiem bibki.
Oliwia nie gustuje w małych pupach.
Dziewczęta nauczyły się jak być atrakcyjnie zalotne dzięki Glamour i Joy
A Czarnooka się odezwała tylko raz, gdy trzeba było skomentować biust Marietty.

Wot takie nic. Jest propozycja powtórki we wrześniu.

Morał:
MaaMO !

Kolczas

PS - Nie palcie, nawet po alkoholu, w szczególności dziewczęta.