po pierwsze pokochać siebie. polubić swoje odbicie w lustrze, swój trudny charakter, uśmiech i zielone oczy. nie opierać swojego szczęścia na innych. odnaleźć i zrozumieć samą siebie. robić to co sprawia mi przyjemność, jeździć na rowerze, spacerować nawet w deszczową pogodę, słuchać muzyki, podróżować, gotować- wszystko co lubisz. uczyć się dla siebie, walczyć o swoją przyszłość, wyznaczać sobie cele. biegasz dla siebie, ubierasz się dla siebie w to co ty lubisz nosić, makijaż też tobie ma się podobać. mieszkać niedaleko zadbanego parku.marzyć o mieszkaniu z balkonem i ziołami w ceramicznych doniczkach na parapecie kuchni. o białych ścianach, materacu zamiast łóżka i jak najmniej mebli. o dużym pokoju bez telewizora. o wspólnych posiłkach przy wspólnym, drewnianym stole. o tym by być szczęśliwą posiadaczką beżowego mopsa. dorosnąć w końcu, szukać pracy po to by zdobyć się na niezależność. nikomu nie tłumaczyć się ze swoich wartości, zasad i planów. nikomu nie tłumaczyć, że wolę jechać nad nasze morze niż za granicę. że można woleć zwierzęta od dzieci. że można kończyć studia po to by móc w przyszłości komuś pomóc, nie po to by zarabiać tysiące. że wolałabym zarabiać mniej, ale chodzić do pracy z uśmiechem. niczego przed sobą nie ukrywać, nie kłamać, nie próbować się zmieniać. dla nikogo.