Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać
nie wysłuchując banałów, konowałów, idiotyzmów cwaniackich,
łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich sprośności lub specjalistycznych bełkotów
"fachowca", dla którego branżowe wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca
jest całą jego kulturą, kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności -
to znaleźć SKARB.