"Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
są tym, co mnie pociesza."
~Ps 23, 4
Mój kochany, już dorosły braciszek! <3
Jakbyśmy znowu wybrali się do Splitu z Filipem... byłoby pięknie! :)
Mam nadzieję, że nie zaraziłam się ospą...
To jest najgorsze co mogłoby się stać! :(
W Sylwka miało być spotkanie z Oliwią, Filipem, Dawidem i Markiem,
03.01. do Filipa przychodzą koledzy na 18stkę,
a 03.02. mam przecież jechać na narty z Wielkim Dzieciakiem! </3 :(
Okaże się za tydzień... Błagam, módlcie się za mnie, nie chcę mieć ospy!
Żyje tymi nartami, marzenie, ma być tak wspaniale!
Białe szalenśtwo z moimi wariatami! <3
Więc... teraz mogę tylko czekać i się modlić, żebym tej ospy nie miała...
Sylwek ma być bez rodziców, z legalnie kupionym...no, z chłopakami i Isiem.... nie mogę być chora!
A jak nie pojadę na te narty to nie przeżyję! </3 :C