Do dUpY.!! ha.! wsyzstko można określić jednym słowem. Wysztko to jeden wielki zapierol. :( nieche mi sie nic, centralnie. cały czas dom, szkoła, dom, szkoła, dom ,szkoła. I teraz jeszcze kwestia braku wolnego weekendy która mnie zatrważająco przeraża. nie a le noooo odbijemy sobie we wtorek dziewczynki. ;))
i mój kochany Queen, bez którego moje samotne wieczory byłyby nudne.!!
ale konkurs wygrany i to sie liczy. i dzisiaj kolejna kurwica spodowana przez pewną kobiete. :( wrrr. nie lubi esie wkurzać.