REWO jak REWOLUCJA ! Ajj;*

Oh, ostatnio z Anastazja doszłyśmy do wniosku ze powinnyśmy uwieczniać chwile. Jesteśmy w najlepszym momencie życia. Tyle sie dzieje, że chciała bym, aby chwile trwały wiecznie ! A wszystkie popełnione błedy możemy zrzucić na barki młodości. Czy to nie jest piękne ? No czego chcieć wiecej ?!
Wiec i ja bez ogrudek bede pisać o tym co sie u mnie stało. W ciągu ostatnich kilku miesięcy, sama w życiu nigdy bym nie powiedziała, ze tak wgl może sie stać ! Ba ! A gdyby ktoś mi przepowiedział taki bieg zdarzeń to padła bym na glebę ze śmiechu i płakała ze śmiechu jak po dobrym blancie :)

Najlepsze jest w tym wszystkim to, ze jak dalej bedzie wszystko sie okaże ;;). Końcówka lata sprawiła, ze sama siebie nie poznaje, nawet nie jestem w stanie ocenic samej siebie czy dobrze robie.
Tak sie dzieje. Wszystko jest chwilą, a ja nie rozważam zadnego za i przeciw i jest mi z tym dobrze  kurewsko dobrze !!
Na sama mysl przechodza mnie ciarki bo pragne jak narkoman ciagle wiecej i wiecej !

***

A wszystko zaczeło się na bloku, w wakacje. Miałam na siłe pomagać Mirkowi stanąć na nogi, pomóc mu się ogarnąć, a tak na prawde to ja stanełam na nogi. Ha ! Zadziwiające jest to że kopniaka na rozpęd dała mi Sara haha - podczas jednej chwili wyjaśniłyśmy sobie, że właściwie, to sobie nie zawadzamy, nic do siebie nie mamy, a spine między nami tworzył sam Mirek. Niezwykłe jest to że w drugiej chwili umówiłyśmy się na imprezę hahaha. Cięzko w to uwierzyć bo kiedyś było to nie do pomyślenia, a jednak - nawet cuda się zdarzają ! hahah Otóż z hejtu zrodziła sie niezła przyjażń bo po tym co się między nami wydarzyło to inaczej tego nie można nazwać ;).
Pobawiłyśmy się, popiłyśmy, potańczyłyśmy wyrwałyśmy fagasów i było miło ! hahah  nawet baaaardzo ! Zaliczyłam seks z kobietą trójkącik, i to wszytsko jednego wieczoru ;o
Dużo sie z tą dziewczyną dzieje, jest jebnięta na głowę, no... tak jak ja ! A po naszym wspólnym wieczorze tyle gości miało mój telefon że przeszło mi przez myśl zmiana numeru haha  - Sara to bardzo dobry skrzydłowy ! Z nikim nie wyrwałam tylyu gości jednej imprezy. Razem jesteśmy jak tabasco !

Wystarczył nam jeden wieczór. Jeden wieczór, troche alkoholu, troche tajemnic przed światem, troche szczerości i z osob nic nie znaczących dla siebie narodziła się przyjażń.
Może nie na całe życie ale tak intensywna, że na pewno przez całe życie wspominana :)

***

Mało tego ostatnio ciągle się tak bawimy, dużo spedzamy ze sobą czasu, dużo się przy niej ucze. Co najmilsze robie to, bo sama tego chce, poznaje siebie. Poznaje ją. Można powiedzieć, że uczę się niektóre rzeczy "jeść nożem i widelcem" a co w tym wszystkim najfajniejsze? Jestem bardziej otwarta na kontakty damsko-męskie ^^ . A spotkanie z Jarkiem to potwierdziło haha chyba nigdy go nie zapomne, zwłaszcza tego  " O, PRZEPRASZAM" -glupia pipa zdecydowanie powinna zapukać.. no  po prostu: melo-dramat!

Cieszę się że nikt mnie za to nie ocenia, wręcz przeciwnie każdy mnie rozumie ;)
A ja ? Ja bawie się dobrze bo na to przyszedł mój czas.
Lecz moje małe grono - to tylko moje małe grono, a wszyscy do okoła - to wszyscy do okoła. Więc musze zgrywać pozory a jak to jebnie to wtedy będe się martwić.
Na razie musze  pogadać z pesiem  i jakoś to wszystko ogarnąć bo choć dobrze się bawię to będe mieć rękę na pulsie  :)

***

NIECH DZIEJE SIĘ WIĘCEJ, PEACE :*

gdybyś nie istniała