Codziennie pojawia sie w mojej głowie. Nie chce. Nie, nie chce. Nie chce. Nie, nie. Chce.
Niby wszystkie pojawiające sie obrazy są jasne, ale dalej nie wiem skąd to sie bierze i jak powinno być..?
O tym, że 'patrzysz' inaczej domyślałam sie od dawna, usilnie starajac sie udawac, ze tego nie widze (przeciez o wszystkim sobie mowimy i nie ma nic do ukrycia). Wszystko było w porządku, nic mi nie przeszkadzało, dokładnie wiedziałeś jak wyglada mój świat.. dopóki ona nie powiedziała mi o swoich przemysleniach. To nie jest pierwsze potwierdzenie. A wyjścia są dwa.. Im szybciej tym lepiej.
Ale nie będę przez to przechodzić za każdym razem prawda? Gdzie jest ten gej?
*Lordzie.. idziemy na te pączki?
*sobotoniedziala z moja lady i tymi innymi grzybami <3