Postanowiłam zaprezentować odrobinę wiosny, bo tak jakoś paskudnie na dworzu. Już od jakiegoś czasu czuje się jakbym nie mieszkała w Polsce tylko w zamglonym Londynie, za oknem widzę ciągle mgłę, chmury, deszcz albo wszystko na raz lub w parach. Nie cierpię takiej pogody w końcu mamy zimę prawie ("Prawie" dlatego, że dziś zaczyna się zima tylko nie pamiętam o której godzinie.) i powinien padać śnieg a nie deszcz.
Tak sobie ostatnio myślałam, że dawno tak się nie cieszyłam na przerwę świąteczną. Może nie dlatego, że mamy święta ale że mam wolne i nie muszę nigdzie iść nie muszę zakuwać na koło ani myśleć o tym, że znowu jutro na 8:00 mam być na zajęciach. Co prawda mam mnóstwo rzeczy do zrobienia ale nie mam zajęć a to jest duży plus, bo miałam już dość wszystkiego.
Na zdjęciu bez, jak jest bez każdy widzi to nie będę się rozpisywać na ten temat .
Dobranoc tym, którym chce się to czytać.
Tym, którym się nie chce też życzę dobrej nocy.