Weekend...zajebiaszczy.
Cały z moim Miskiem
W sobote w Kaliszu oczywiście na chińczyku...omniom niom nioom
A w niedziele Konin i kino 6d
Jak na pierwszy raz to było super
Na długo nie zapomne tych wylatujacych myszy miedzy nogami
Ale oczywiście wybiore sie tam jeszcze nie raz.
KOCHAM CIE