Dziwny kraj... ale cieszę się, że przeżyłam lot.
Nie lubię latać samolotem.
Dopiero poznaje Bradford... dziwne miasto, dziwni ludzie.
Rodzina gra na moich emocjach, tęsknotą. Przecież to tylko 2h drogi do mnie... tyle samo ile było gdy mieszkałam w PL.
Moje dni wypełnione są myślami o Tobie.
Utkwiłaś mi mocno w głowie <3
Chcę Cię obok!
A:*