Na zdjęciu Mel weselna (Ja jest w środku, gdyby co).
Nie chciało mi się upiększać, rozjaśniać, ew. przyciemniać. Postawa olewcza w stosunku do wszystkiego co się rusza i wydaje odgłosy trwa nadal, już permanentnie. Czy jak powiem:"Jebie mnie to konkretnie", to ktoś sie obrazi..?
Za cztery dni mam imprezę urodzinową. Nie wiem jak mój dom to wytrzyma, jak ja to wytrzymam, jak moja matka to wytrzyma. Osiemnaście osób na stu metrach kwadratowych (góry nie liczę, bo impreza jest przewidziana tylko na dole).. nie widzi mi się.
Alko, alko, alko.. papierosy, papierosy, papierosy.. Czy to szczyty degeneracji czy tylko mi się tak wydaje?
A gdy w piątek odmówiłam ścieżki koki to jestem asertywna czy jeszcze nie do końca zdmoralizowana ?
I dlaczego deszcz jebie za oknem?
music: moby "why does my heart fell so bad".
why, brother, why ?