Kolejne z wakacji, chociaż takie znalazłam.
Po 12 z Martą po chomika, którego nie kupiła, ponieważ nie było.. :< Ale za tydzień sobie go kupi :D Trochę potem połaziłyśmy po galerii i poszłam do babci na obiad. Potem do drugiej babci i ta też wciskała we mnie jedzenie. I weź tu schudnij -.- Tak tak, nie byłam dzisiaj w maku, aż dziwne xD
Od dziś zaczynają się błagania mamę na koncert Mansona i o kolczyka w wardze na wakacje - oby się zgodziła, szczerze w to wierzę *__*