Tyle czasu minęło... Już niedługo minie rok. A ja nadal czuję, jakby to było wczoraj. I znowu patrzę na Twoje zdjęcia i płaczę. Uśmiecham się przez łzy i śmieję się sama z siebie, że taka jestem żałosna. Dalej się z tym nie uporałam i nadal nie akceptuję stanu Twojej, permanentnej już, nieobecności. Nie do tego mnie przyzwyczaiłeś. Nie to znam, nie tak wyglądały moje dni.
Nie widziałeś jeszcze mojego pokoju w akademiku, nie miałam okazji przedstawić Ci mojego wspaniałego Chłopaka, nie mogłam Ci złożyć życzeń urodzinowych, a tak na to czekałam. I nawet prezent chodził mi po głowie od początku roku...
Mały, strasznie dużo rzeczy nie zdążyłam zrealizować. Wróć. MY nie zdążyliśmy. Razem. Tęsknię za Tobą codziennie i, mimo całej mojej ogromnej radości, czegoś, a raczej kogoś mi brakuje. Ciebie. I nie wiesz nawet, jak bardzo... Nie ma się kto ze mnie śmiać, kraść mi skarpetek i objadać z zapasów czekolady, skrzętnie chowanej pod biurkiem... Tęsknię. Znowu to mówię. Bo to nie zniknie. Nigdy. A ja chyba nigdy nie odzyskam tego stuprocentowego spokoju ducha. Wiem, że jesteś szczęśliwy, ale dalej boli mnie świadomość, że tak daleko od nas.
Ten cholerny 12 stycznia nadchodzącego roku jest tak surrealistyczny, że nie mieści mi się on w głowie...
To będą trudne Święta. A właściwie 'święta'... Bez Ciebie to nie to samo... Nic nie jest już takie samo...
Kocham Cię. Najbardziej. Zawsze.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Maczek nad rzeką :) halinam