Jakiś czas temu dorwałam 'Odrazę' L. Nemetha i muszę wam przyznać, że dawno nic mnie tak nie pochłonęło. Główną bohaterką jak i narratorką jest Nelli, która opowiada o swoim życiu z Sanyim, mężczyzną którego nie kocha, a wręcz nie cierpi. Powieść psychologiczna, ale tak mnie wkręciła skubana, że zaczyna mi przestawiać w głowie. Jestem już na jej krańcu i aż źle mi, że się skończy. Poważnie, gorąco wam ją polecam, bo jest napisana zajebistym językiem, mało tego czytelnikowi wydaje się, że sam jest jej głównym bohaterem ( ja przynajmniej mam takie wrażenie). Nie wiem jak was do niej zachęcić, ale mówię wam, nie zawiedziecie się. I w ogóle postać samego autora mnei zachwyciła i myślę, że to nie będzie jedyna jego powieść którą przeczytam w najbliższym czasie.
Ps. Czytajmy kochani, mówię wam, świetna sprawa z tym jest.
Inni zdjęcia: Z ur u koleżanki nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulBędzie ładnie elmar656. naginiiiŻubr. ezekh114Królowa Hatszepsut bluebird11Nierówności. ezekh114Mariensztatowo. ezekh114