Co tam mamy? kluczyk od Mercedesa... niby w moich kregach nic nadzwyczajnego...ale...
usiadzcie wygodnie bo z tym sie wiaze ciekawa historia.
Chcac mniej lub bardziej zamieszkalem z ludzmi, mieszkamy, zyjemy, baaaaa... czesc nawet udaje, ze pracuje.
dzis o jednym z nich. Pseudonim artystyczny czlowieka : Niedowład pierdolony( tak wiem, nie usmiechaj sie, bo to dopiero poczatek.
Cos o tej sytuacji.
Pan Niedowlad, pierdolony, przzyjechal karierre robic w Londynie... zaraz powiecie McPherson zazdrosny- no moze odrobine, bo nasz Niedowlad szkol mnostwo skonczyl, gimnazjum 6 lat, pozniej zaocznie technikum... przykro, noga sie chlopowi powinela, ale przeciez nie z jego winy, a tej nauczycielki od chemii, ktora zapytala go co to jest MOL.
well, niedowlad obeznany w tych rzeczach, i kulturalnie odpowiedzial, ze no jest takie jakies owadowe zwierzatko, ktore u jego babci wpierdala ubrania w szafie... to byl ostatni dzien jego nauki...
Pomyslal- przeciez jestem wyksztalcony, mam poukladane(chyba skarpety) rusze na wyspy, latwa kasa i zycie lajtowe. jak pomyslal tak zrobil.
posypaly sie oferty pracy, od menageroww po kierownikow roznych departamentow w sektorze finansowym w Londynskim City
do tej pory zastanawialem sie, dlaczego wybral prace na sortowni smieci.... zastanawialem sie do dzis...
w stercie smieci znalazl kluczyki i bedzie na nie dupyy rwwal... spoko... tylko powiedzcie jak, skoro jezdzi fiatem uno?
25 GRUDNIA 2017
2 PAŹDZIERNIKA 2017
2 PAŹDZIERNIKA 2017
14 SIERPNIA 2017
13 SIERPNIA 2017
8 SIERPNIA 2017
7 SIERPNIA 2017
photoblog
12 MAJA 2016