plan na dzis wyje... szesciopak piwa
mialem zrobic wiele lecz ma natura jest leniwa
wstalem przed 10 na sniadanie dwa buchy ze szkliwa
wlaczam cd z glosnikow kasta
moze wieczorkiem wybiore sie do miasta
mialem zadzwonic lecz nokia padla
na dodatek z rak mi wypadla
butelka zimnego leszka do lap mi wpadla
dzis nic nie musze
grubego joita krusze
wszystko na swoim miejscu
rap w sercu
bit w sluchawkach
rymy na kartkach
nadal nagrywki w planach
ach - juz za dwa dni znow w koszarach
plyty na dzis
dwa podworka spojrz w gwiazdy i wez gleboki oddech
fat jon lightweight heary
piona dla zioma dla intruzow mam troche sluzu