jeeej, nie ma to jak nakurwiająca w gośnikach muza o 9 rano. :D
jutro powrót do rzeczywistości.. jedyne co poprawia mi humor to.. że mam na 9 do 12.25 :)
Karb, do Babci i potem Miechowice lubię to :*
Tyle. Wieczorem postaram napisać więcej. :)