Nie wiem o czym pisać, a ludzie chcą bym napisał. Dobrze, teraz będzie coś o przeszłości, chociaż to się wiąże z czasem. Ale teraz tak odprężcie się i przypomnijcie sobie te wszystkie dobre chwile. Te wszystkie dobre momenty i też te złe bo to jednak są wspomnienia. Wtedy tak pomyślcie, ile było w tym szczęścia, radości i zrozumienia z obu stron. Eksplozja miłości, jak wybuch atomowych wyrzutni - może kiedyś tak mogło być, taka emanacja która spływała po cały ciele i dodawała takiej dawki energi. Ale nie będę zanudzał, strzała.
PS - Natalia mnie dzisiaj zgwałciła, pozdro! < 3