Dzisiaj wybrałem się do Katowic. Za główny cel obrałem sobie sfotografowanie rozpadającej się Kopalni Kleofas. Idąc jednak wzdłuż torów kolejowych biegnących w kierunku Katowic natknąłem się na kolejną perłę śląskiej architektury przemysłowej - lokomotywownię Katowice. Niestety, ten największy zakład tego typu na południu Polski jest opustoszały. Z rozmowy, którą przeprowadziłem z jednym z pracowników kolei - wynikło - że polityka nieruchomościami należącymi do dawnej PKP jest źle prowadzona. Nie każdego inwestora stać by wydzierżawić i utrzymywać takie budynki ze względu na horrendalnie wysokie czynsze. Natomiast inwestorzy którzy zdecydowali się wynająć zniszczony budynek w zamian za mniejszą cenę czynszu - po wyremontowaniu obiektu i podniesieniu standardów otrzymują podwyżkę ceny za wynajem. Taka polityka doprowadza do tego, że większość budynków kolejowych niszczeje lub jest rozkradana przez miejscowych złomiarzy...