ciężko było
ale co by nie mówić ten rok nie był specjalnie zły
były dobre i złe chwile, jednak postaram się zapamiętać same dobre
zmiana otoczenia wyszła mi chyba na dobre, ale to się jeszcze okaże.
postanowień na nowy rok jako takich nie mam, ale chciałbym obniżyć poziom swojej naiwności i w końcu się zakochać
+ spotykać na swojej drodze samych pozytywnych ludzi, z którymi nie będę się nudzić ( i nie bd mnie wystawiać na każdym kroku)
w tym roku z sylwestrem się posypało i skupiłem się bardziej na 30 grudnia, niż na 31 - soł jutro miazga dupy na ostatniej sesji w tym roku, a wtorek ... dokładnie to sam jeszcze nie wiem :)
you better work bitch
siema !.