Wszystko wiesz, Zastanawiasz się przyjaciel, czy wróg
Palę się w twoim gardle, gdy przełykasz
Gdy mnie wypluwasz, Twój żołądek wypełniają wątpliwości
Teraz oszukujesz każdym słowem padającym z twoich ust
I kiedy nie pozwalasz odejść, to cała twoja kontrola
Zrozum urodziłem się byś za mną podążała
Teraz nie chcę zostać i uciekam stąd
Nie słyszysz, gdy mówię
Do widzenia, tak długo, dobrze próbować, odchodzę
Jeśli nie chcesz pozostać drugą
Nie chce być złym
Nie zapomnę, jak na mnie działasz
Nie żałowałem, uciekając stąd
Więc znów mówię do widzenia
I teraz tu zobacz, zapominasz mnie
Od czasu, gdy byłem księciem pośród złodziei
Nie doceniasz mnie, niedaleko od mojego królestwa
Nie opanujesz mojej całej wiedzy o prawdzie jaką poznaje
Zawsze myślisz mało, pomagasz mi upaść
Teraz twoja zawiść I nienawiść zżera wszystko
Nie chcę zostać
I uciekam stąd
Nie uderzaj mnie swoimi lękami, Nie pasuje do twoich pomysłów
Ty tracisz to czym jestem, ja zyskuje sposobem odejścia
I na koniec, znów mówię do widzenia
// Stare dobre czasy kiedy to jeszcze na krzaczkach można było spotkać takie o to zjawiska :D teraz tylko czekać do wiosny :)