teraz mogłem coś osiągnąć i poczuć to co dawniej, bo wszystko było spoko, ale ja szukałem zmartwień.
uwieeelbiam spać z Werr na historii, o tak. <3
to chyba jedno z moich ulubionych zajęć, kurna. ; o <3
zdjęcie jakieś stare właśnie podczas zapadania w sen.xd
no to ten, takie lekcje jak dzisiaj mogłabym mieć codziennie, serio.
biologia, fizyka (było ciężko, ale jakoś wytrzymałam) ptm godzinę z Bartkiem i Werr u pani pedagog. XD
ptm dwa wfy, następnie jakieś 20 minut na polskim i znowu do pani pedagog i na koniec angielski. <3
także bardzo ciekawie. na biologi Werronika stwierdziła, że Pani równie dobrze mogłaby mówić :
miał, miał albo chał, chał
zamiast tego jej : ` kwinki kwi ` . :D
na fizyce, pani Nam sprawdzała podeszwy, hahaha pozdrawiam. <3 XD
u Pedagog czytaliśmy o : ` SSANIU NA SUCHO ` XD hahaha, milusio.
a ptm to się już nic ciekawego nie działo, tzn nie chce mi się pisać.
jutro do szkoły na 9.30, luuuuubię to. :D
a teraz lecę się uczyć o tym ssaniu na sucho itp.
jakby coś to chodzi o takie coś na konkurs o Pożarnictwie.xd
pa. xd : *