18stka Pauliny i Piotrka wypadła świetnie. Wybawiłam się (prawie) do białego rana :) Jako jedna z niewielu byłam kompletnie trzeźwa o.O Haha ale przynajmniej na drugi dzień nie umierałam. Raz na jakiś czas pasuje mi się wyrwać z czterech ścian i odłożyć nos od pieprzonych książek (bo i tak nic z tego kurwa nie mam...) i trochę się zabawić. Na tej imprezie uświadomiłam sobie, że nawet dobrze tańczę hehe ;D
Piotrek, Paulina - dzięki za świetną imprezę! :]