318.

Jego oczy, jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wypływany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem, a wizją bajecznego szczęścia.

Opis mi się strasznie podoba. ; ]

Wczoraj byłam u Dentysty. xd

Nie czułam potem ryjca. ; /

Po drodze spotkaliśmy Szymka jak stoł na przystanku. ; 3

Nie ma to jak machanie do siebie i lachanie się. ; >

Później pojechaliśmy do Koko do cioci i wujka. ; p

Haha, tam lachane jak zawsze. ; )

Wujek szczery, wali prosto z mostu. ^^

Bartek zawstydzony. ; o

Haha, Pan Prezes (Szymek) wczoraj jechoł na mecz do Opola. -,-

Wujek tak na Niego godo. xd

Haha, a gadanie na naszą sąsiadkę, to je dobre. ; >

Potem ciocia wbiła i lachane. ; ]

Padali se, że niedługo się bydymy widzieć na moim weselu. ; o

Haha, to se poczekają. ; p

No, to widzimy się z Nimi 8 Października. ^^

Chyba Szymek z Nimi wbije. ; )

Oby wbił. ; ]

Potem pojechaliśmy do Apteki. -,-

Haha, nie umia dalej z tego. xd

Te pukanie do szyby i wołanie mnie. ; o

Haha, oni są tępi. ; >

Gadanie potem z tym downem. ; p

Nie ma co. ; )

Ale i tak mam focha. !

A Monia ty nie żyjesz. -,-

Potem spotkanie Malinki i te jej teksty. ; o

No dziewczyna się wkurwiła. xd

Musimy działać. ; ]

Haha, darłam się na całą Biedronkę jak gadałam z Sandrą. ; p

Potem oczywiście z Nią i Bełkiem dwór. ^^

Nie, no wczoraj był zajbisty dzień. ; 3

No, najlepszy od jakiegoś czasu. !

Idę pomóc mamie piec ciasto. ; d

Na razie. ; *

Pytania ?

http://marzacaotobiexd.odpowie.pl

http://www.formspring.me/bejbek

Wszystkiego Najlepszego Bartek ; 3