z dedykacją dla YOURSUNRISE
I owszem kobieta jest kotką. Linieje, posłusznie miauczy, w strachu o niebyt i krzyku biologicznym ociera się o stopy jej właściciela. Kształt niepowtarzalny, który wabi jest jednocześnie popłochem dekoncentracji, nieprzyzwoitą drobnostką,od której zaczyna się rozproszkowanie.
Lepkość i ciepło piękna, rozeznane z łojem i niesymetrycznym biustem. Astralnie nieanalogiczne forma postaci, próbująca nadać ramy piękna nieśmiałym wyduszaniem pryszczy, przesadną higieną, aby poprawić sobie kanon samopoczucia wewnętrznego, zagłuszyć skowyty śmiech rozwydrzonych części ciała i lęk nieprzyzwoitej patyny ducha.
Twór jakże zgwałcony w prawach swej doskonałości. Tłuste wargi ze śladem słonych nocy, niepokorny koci wzrok posiadający już modernistyczną wizję na wykrojenie cudu z porannej płciowej beznadziejności. Trup poczwarki przechodzi błyskawiczną metamorfozę w stan perfekcji. Wszakże jest to ucieczka w kupę błota, lecz efekt w atmosferze wszech panującego plastiku jest niezwykle zadowalający.
Ślina, co z ust pachnie seksem, chłonie szybko grzech; figlarna zabawa w romantyzm i cnotę, zapewne odebraną przez nieprofesjonalne wkładanie tamponu. Istota wciąż ta sama, pod stosownie grubszą farbą , tuszującą zawodowo bóle kobiecości.
Nie sztuczność, a dalece pojęta potrzeba powołania do idealnego piękna. Piętna ?
" Zabieram kosmetyczke swą
odwracam się, odchodzę.
Bo ciebie nie obchodzi trąd
codziennych mych narodzeń."
Użytkownik maryjane69
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.