Powoli ogarniam.
Oprócz wizji poniedziałkowego 'to zastrzyki, czy szpital?' wszystko zdaje się być ok.
Wkurza mnie już ten kaszel, serio. Mam taki głupio zmieniony głos. oO
Niedługo LHZ (:
Ciekawe, o czym myślisz w tym momencie?
Ja właśnie żuję gumę dla dzieci
Przystawiam do szyby nos...
Ty wybijasz szybę
Ja próbuję ją skleić, ale....
Jesteś z zupełnie innej bajki niż ja.