oto motylek, którego ujrzałam na spacerze z Karolcią...
ładny prawda?
jestem cała obolała...
wszystko mnie boli...
ałaaaaaaaaaaaa...
a wszystko przez moją głupotę
i dzisiaj bieganie...
myślałam, że ducha wyzione...
ale nie...było w miarę dobrze...
no to tyle...
nie mam weny twórczej...
komentujcie :*:*:*