Kupiłam dwie spódniczki, jestem mega zadwolona.
W sumie jedną muszę zwężyć, ale zrobię to bliżej wiosny.
Ogólnie jest dobrze.
Weekend w pracy, kiepsko.
Chyba chcę mi się uczyć.
Robić te wszystkie referaty i prezentacje.
Święta coraz bliżej.
Odliczam dni.
Chyba się powtarzam?
Niedługo urodzinki, nie mogę się doczekać *.*
W ostatnim tygodniu listopada przeklęte wyrywanie, zejdę na tym fotelu.
Lubię być aparatką :)