Źle Mi I Już Nikt Nie Dowie Się Dlaczego.
Bo tylko wyolbrzymiam każdy problem.
Wiem o tym.
Wielkie dziecko, które nie potrafi dorosnąć.
Redżu, pamiętasz kiedy powiedziałam jak bardzo on mnie wkurza? A wiesz czemu? Bo miał rację. Cholerną racje. (Przynajmniej jeśli chodzi o mnie...) Nie wiem jak mógł to stwierdzić nie wiedząc nawet, że ze mną pisze. Jest niezły bo ja naprawdę jestem dzieckiem. Dzieckiem, które nie potrafi sobie z niczym poradzić...
I nikt mnie nie będzie umiał zrozumieć.
Bo ja sama siebie nie rozumiem.
A ta którą mnie znacie, zawsze wesoła i uśmiechnięta to chyba nie prawdziwa ja...
To tylko okładka, przykrywka.
Nad durnym wnętrzem.
(Tak przy okazji, jestem zmuszona nagłośnić trochę:
http://www.psy.pl/zerwijmy_lancuchy/?dz=list )
I nie ma komentowania. Bo będą takie suche teksty ze szok. Po co mi komentarze na temat fotki skoro tu sie liczy notka?
Ktoś chce coś powiedzieć to zapraszam na pm albo gg.
O, juz mam 4 pkt karne i nie wiem za co. Fajnie...