[b].oO "....WsZyStKo SiĘ zMiEnIa... CoŚ jEsT, a PóŹnIeJ tEgO nIe Ma..." Oo.[/b]
Czasem ludzie nie zdaja sobie sprawy ze rania drugiego czlowieka...
Nie trzeba wsadzac noza w plecy ale wystarczy kilka slow lub niby nie znaczaca sytuacja...
Najgorzej jak ktos o kims zapomina... Zapomina ze ktos go potrzebuje... Zapomina ze jest przyjaciel ktory nie radzi sobie sam z problemami... Zapomina o spotkaniu zeby porozmawiac, pobyc ze soba, wysluchac i podzielic sie wlasnymi sprawami...
A przeciez powinno byc tak : Przyjazn na dobre i na zle...
"Nie ten kto z Toba sie smieje lecz ten co z Toba placze jest Twoim przyjacielem..."
Czlowiek odczuwa potrzeby porozmawiania z kims, podzielenia sie smutkami i radoscia...
Przyjazn nie moze trwac 5,10,20 lat... Jezeli sie skonczy to to nie byla przyjazn. Gdy trwa do poznych lat starosci to mozna powiedziec o niej szczera i prawdziwa...
Czy mozna wymienic przyjaciela na innego? NIE!
A przeciez wystarczy tylko byc przy przyjacielu a wtedy reszta jakos sie uklada... Dla niektorych te " tylko " jest wieeeelkim " AŻ "-zbyt wiele...
"Spieszmy sie kochac ludzi... Tak szybko ODCHODZA"
PzDr dla tych ktorzy rozumieja przeslanie zawarte w mojej notce.