...
Tylko tyle w zyciu wiem ...
Tyle ile znacza te kropeczki ...
Ostatnio wszystko uklada sie tak jak nie powinno ...
Kiedys bylo pieknie ale...
No wlasnie jest to ale ...
TY nie potrafisz byc konsekwentny a ja nie cierpie klamstw ...
Ty nie potrafisz odmowic im ... a ja nie moge patrzec na to co robisz ...
TY cudowny czlowiek ... do pewnego momentu ... pojawiaja sie ONI i TO i wszystko dla ciebie traci sens liczy sie tylko zabawa ...
Nie zwracasz na nic uwagi udajesz ze jest cudownie a mnie to meczy ...
To wyglada jak podwojne zycie ... jak choroba psychiczna ... rozdwojenie jazni czy cos (?)(!)
MY chyba nie mamy przyszlosci wiesz (?)
Mowisz: Dla mnie wazniejsza jestes ty niz kumple i cala reszta ... a pare godzin pozniej co (?)
Sam doskonale wiesz jak to sie konczy ...
Pozniej przeprosiny obiecanki ... a pozniej weekend i znowu ...
Powiedz tylko ile mozna to wytrzymac ile mozna znosic takie traktowanie (?)
Jest fajnie ale sam na sam ...
Jest fajnie wsrod ludzi ktorzy znaja cie takiego prawdziwego (!)
Tylko wasciwie jaki TY jestes (?)
TY sam nie wiesz ...
Chcesz sie zmienic a nie potrafisz ...
Ja juz nie daje rady ...