Tak beznadziejnie się zaczyna ten grudzień...
Mam nadzieję, że już od jutra będzie lepiej i tak, jak w grudniu ma być. Ciepło i przytulnie, z zapachem domu, rodzinnej atmosfery i milionem światełek. I śniegiem. Mógłby zacząć padać już śnieg. Jakoś w grudniu ludzie są zawsze cieplejsi. Może to za sprawą świąt, a może po prostu w te zimne dni ludzie sami z siebie potrzebują więcej ciepła? Ja na pewno.
Chcę śnieg i święta i zapach jodły i piernika!
Rozpływam się.
"I said that's when it's callin' me back home..."