No to sesja z Radkiem :D
Trochę się namęczyliśmy ale jakoś tam dobrze wypadło.
Na początku było dziwnie ale potem nam fajnie i szybko zleciało :D
Kilometrów w Olsztynie to dużo zrobiliśmy, nogi tak nas bolały że o ja wale, oczywiście byłam na koturnach więc miałam gorzej niż Radek ;p
No ale dodaje ten dzień do moich ulubionych :)))))))
Ponoć nawet wolność barykady stawia nam.