Czasem myśle po co to wszystko robie skoro i tak skończe w trumnie i już sie nigdy nie obudze. Ludzie, Zrzera mnie nienawiść do samego siebie i jakoś nie mam sił z tym walczyć. Odpadłem, umarłem, przegrałem nawet nie czekając na proces.
Jestem pewien że po mojej śmierci wszyscy churem powiedzą: Nareszcie tego śmiecia nie ma.