cześćczołem :F
OSTATNI DZIEŃ WAKACJI.
Z bananem na ryju mogę stwierdzic, ze byly to moje najgorsze wakacje.
Jesli nie najgorsze, to z pewnoscia najnudniejsze.
Malo koncertow, malo imprez, nikt nie mial czasu na nic(hajsu, zeby cos robic tez nie bylo).
Ogolnie lipa. Za to zaliczylem tez kilka fajnych dni.
Masters of Rock, kilka dni w Katowicach, stracilem kogoś bliskiego, lecz zyskalem druga osobe :)
Oby tylko za rok bylo lepiej ;p
Wczoraj magia rocka, bylo super :D z KSU niestety nie pykło, to nic.Analogsi mi to wynagrodza pod koniec Wrzesnia :D
chyba najlepsi z piątku.