[b]Koza - Dziorek[/b], na dole ja.
ciekawe jak to będzie wyglądało, gdzie nasze drogi się rozejdą, jak nam się będzie wiodło - tam, z dala od siebie.
nie będzie macania Koziołka, nie będzie zabierania wszystkich rzeczy Dziorka [chemia], nie będzie hajperów keczupowych i orENŻady za 60 gr, która [dziś się dowiedziałam] kosztuje 70 gr.
ani beee ani meee ani kukuryku. :-(
tak trochę dziwnie.
ale damy rade. =*
lata robią swoje. a tęsknota boli.
/[b]tak o dziś, bo zaczęłam poważniej myśleć 'jak to będzie'.[/b]
pozdrawiam wszystkich. ;-)