I zaczęło się to od czego tak bardzo chciało by się uciec :)( Czyli szkoła :/. Jeśli chodzi o wrażenia z pierwszych dni to hmm.. dziwne. Z wielu powodów. Nauczyciele jak narazie spoko ;D Klasa hmmm mogła by byc lepsza :], ale nie nażekam :) <jak narazie> :P Pierwsze zadania domowe już są.. no bo przecież.. :/ 2 diagnozy za sobą :) w głowie przeciąg i pustka jak to po wakacjach ;D A jeśli chodzi o dojazdy.. bywają męczące ;D Ale nic dziwnego ;P. Ale co najważniejsze, może wkońcu przestane nażekac na niemiecki x Mimo że mam go aż 6h w tygodniu xD :) Dobrze wiem że początki zawsze trudne i dlatego licze że z czasem wszystko zmieni się na lepsze :). :*:*:*