Kassan.! <3
Nie wiedziałam, że dzisiaj tyle zrobię. Kulturalnie sobie przyjechałam do stajni i patrzę, że Kalnik osiodłany ... To się zdeke wkurzyłam ( Jest obtarty ) No więc wbiegłam do siodlarni i z panem Majkelem uzgodniliśmy, że muszę z nim pospacerować ... . ;) No i się zaczęło. xd Wzięłam go na ląże, ale stwierdził że nie za bardzo mu się chce iść stępem czy tam kłusem więc od razu galopem. ;o Następnie mycie ( Boimy się wody ... ) I trawka. ;d
No i na wieczór arkady z Osą, Paszkowskim i Sękiem. ^^
Jutro zoo. xd Będą fotyy. ;d