Ta kropa na horyzoncie to krowy:)
Maria jest nimi OCZAROWANA:[mruga], potrafi pół dnia muczeć jak sobie przypomni, że takowe widziała.
To zdjęcie jeszcze z pobytu na wsi. Jak widać biedny tatuś nie miał wyjścia:[smiech], musiał wziąć Boba na ręce i iść, iść, iść pod górę, do tych przepięknych krów.