Dzisiaj wspólne odpały na dywanie
Kocham tego brzdąca <3
Zrobiłam jej wczoraj kulę-smakulę i teraz nie myśli o niczym innym... no... może z wyjątkiem gryzienia zasłony i lizania moich spodni.
Pogoda się zepsuła, a ja do konia chciałam iść :c
Miłego dnia!