W poszukiwaniu wiosny

Dawno nic nie pisałam, ale tez nie robiłam żadnych zdjęć. Dzisiaj wreszcie wybrałam się z pieskiem na spacerek szukać wiosny :D I  oto wynik moich poszukiwań, oczywiście na tych zdjęciach nie mogło zabraknąć mojej towarzyszki ( w błocie ): D  Przyroda rozkwita na wszystkie strony, i to napawa mnie optymizmem ;) Gdybym tylko nie musiała myśleć o mojej pracy... Te studia mnie wykończą..  No ale jak to się mówi trzeba się przełamać i  pisać...  Pogoda jest taka piękna, a ja musze ślęczeć przed kompem myśleć nad każdym zdaniem frustrujące... ;/  Misiek rośnie jak na drożdżach, boksuje tak jak by się kawy napił :D Święta już coraz bliżej trochę wolnego będzie ( na pisanie ; / ) Tęsknię za ludkami, ale jak się uda to będziemy na konferencji w Rzeszowie  i się zobaczymy, tylko dlaczego to tak daleko...