Największy urwis świata... :D Ale za to jakie modelisko z niego :)
Wczoraj miałem urodziny. Spędziłem je w szpitalu, ale i tak wspominam je bardzo miło:)
Dziesiątki sms-ów, telefonów, a nawet odwiedziny przyjaciół podnosiły mnie na duchu.
Dzisiaj jestem już w domu. Operację przełożyli na poniedziałek, ale znając życie zoperują mnie
dopiero we wtorek lub środę:) Aktualnie mam przepustkę, a więc tak jak chciałem i myślałem o tym ciągle
by te 21 urodziny były dla mnie wyjątkowe i na swój sposób były. Teraz czeka mnie oblewanie urodzin
z przyjaciółłmi, tak więc ciężki tydzień przede mną, a w weekend będę pewnie umierał w szkole :D
Trzymajcie się! i dzięki za życzenia raz jeszcze :)