Czasem w rytm muzyki, a czasem też w ciszy
Zastanawiam się nad kombinacją klawiszy
Jak litery w odpowiednie słowa złożyć
By stan mojej duszy na papier przełożyć
W prostej czy wzniosłej postaci ukazać
Najlepiej będzie prawdę przekazać
Dym z papierosa już szczypie mnie w oczy
A dłonie w bezruchu trwają...
Myślę,
Dosyć!
Mdłości duchowe są już nazbyt wielkie
Dużo lżej człowiek zwykle czuje się po bełcie
Wyrzygam więc uczucia z duszy na papier
A te, które lubisz...
Ależ proszę,
Łap je!
Wybacz metafory zbyt płytkie i niesmaczne
Ale jak mogę czuć się na kacu?
No właśnie.
Wlałaś mi zbyt wiele z kielicha Twej miłości
W analogii do wódki - stąd te wszystkie mdłości
Morał wysnuć pora z tej miski wyznania
Nie bądź nadgorliwa, bo zostaniesz sama.
a tak naprawdę to potrafię pić z tego "kielicha" bez przerwy ;)
Brak komentarza do tej fotki sami ocencie ją siostra cicho :[luzak] ;) Pozdrawiam sisters i komentujących.