Jak już coś wraca, to ze zwielokrotnioną siłą...
Znów się zaczęło... ta niepewność, co będzie dalej...
ten niepokój, czy moje działania faktycznie będą dobre...
Ta niewiedza... czy na pewno wiem czego chcę...
Jest za dużo możliwości i za wiele do stracenia przy wyborze każdej z nich...
Chcialbym się przed tym wszystkim schować...
ale Burza dopadnie wszędzie...
I nie ma przed nią ucieczki...
Czasem łatwiej by było po prostu wcisnąć guzik "wyloguj"...
Lecz (na szczęście...?) jest on dobrze ukryty...