no jak by to było???chyba dobrze

sama nie wiem co czuje :( czy pogrążona w smutku czy to wspomnienia ???????????????? tak bardzo jest mi żle :( nie wiem jak sobie z tym pozradzić :( znalazłam wsparcie u ojca remigiusza stawia na nogi i dale wiele do myślenia wie co czuje i jak to tam jest naprawde :( Nie mam ochoty ostatnio na nic..i chyba coraz bardziej próbuję odizolować się..albo nie próbuję,ale dzieje się to samoistnie.. Ech..jakoś mi nic nie wychodzi..tak jak zresztą zawsze.. I znów te okropne myśli;/... Żyje tak, by jak najszybciej skończył się dzień..by nie myśleć.. Choć chyba nie jest najgorzej.. Czasem bywało.. ale to na szczęście chyba przeszłość..i nie chcę do tego powracać.. Co jak będę musiała? Jeszcze nie wiem... I natchnienia na pisanie wierszy nawet nie mam.. Ale już tak było.. a tak lubiłam wylać wszystko na kartki.. Kartki nie zdradzały.. Kartki nie oceniały.. Nie radziły.. Nie mówiły.. Milczały.. A ja w tym milczeniu mogłam tonąć.. :(:(:(:(:( Zamykam ból w sobie, ukrywam wciaz tesknote. Wiem, ze nigdy juz nie bedziesz mój! Lecz nie chce o tym myslec. Kocham Cie i Tesknie Jedno wieksze od drugiego. W nieznosnym swiecie gubie sie, nie moge wydostac sie z niego. A przeciez pragne tak malo... troszeczke Ciebie Cóz KOCHAM CIE bez cienia wzajemnosci. Choc odszedles a z Toba me szczescie... marzenia nie zatre w sobie przeszlosci... i tak bede Cie kochac dopóki zycie we mnie sie tli... :(:(:(:(:(:(:(: "Umiera się na wiele sposobów:z miłości,z tęsknoty,z rozpaczy,ze zmęczenia,z nudów,ze strachu...Umiera się nie dlatego,by przestać żyć,lecz po to by żyć inaczej.Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki,śmierć zdaje się jedynym ratunkiem,ostatnią kartą,na którą stawia się własne życie." czemu tak sie dzieje ze życie psuje piekne chwile na siłe?????????????? nadszedł czas refleksji nad wszystkim :( w końcu musiał nadejść wiec prosze nie pytajcie dlaczego co i jak .... to męczy....zamykam sie na jakiś czas i prosze nie zakłócajcie tej ciszy ...... ona jest mi potrzebna nie mam na nic ochoty.......